Albo chleb – albo odchudzanie?
Każda osoba będąca na diecie odchudzającej boryka się z przeróżnymi dylematami. Informacji na temat żywienia jest tyle, co odchudzających się osób. Jednym z najpopularniejszych mitów jest konieczność rezygnacji z pieczywa.
- Tyle chleba w diecie??? Przecież ja nigdy nie schudnę, każdy wie, że przy odchudzaniu NIE WOLNO jeść chleba!
Nie masz pojęcia ile razy słyszę/czytam taką wypowiedź. Z drugiej jednak strony rozumiem obawy i wiem, skąd one się biorą. Na stronach internetowych pełno jest złotych rad i idealnych środków na odchudzanie. Część z nich z pewnością jest wartościowa, ale zdecydowana większość mija się z prawdą.
Jednym z powielanych mitów jest wyeliminowanie pieczywa z diety. Z całą świadomością potwierdzamy – nie jest to konieczne.
Wpisz swoje dane i pobierz darmowy poradnik, który pomoże Ci ruszyć w drogę i krok po kroczku realizować swoje cele. Głęboko wierzymy, że wdrożenie tych prostych reguł pozwoli w łatwy i szybki sposób poprawić Twoje samopoczucie Otrzymasz również dostęp do naszego newslettera, ale nie martw się nie będziemy spamować – możesz cofnąć zgodę w dowolnym czasie.
Jak już nieraz pisaliśmy, każda dieta odchudzająca powinna być idealnie zbilansowana i dopasowana do konkretnej osoby. Co to jest dieta poprawnie zbilansowana? Otóż taka, która zawiera idealną dla danej osoby podaż wszystkich składników. Wśród nich bardzo ważne są węglowodany, a w szczególności te złożone. Właśnie je odnajdziemy w pełnoziarnistym chlebie.
Tak naprawdę nieważne jest, z czego dostarczymy węglowodany (oczywiście mówię o produktach zdrowych i wartościowych), czy będzie to pieczywo, kasza, razowe makarony, czy brązowy ryż… Jak najbardziej, jeśli ktoś nie lubi chleba może go śmiało zastąpić wspomnianymi wcześniej produktami, jednak ogólna ilość węglowodanów w diecie musi zostać zachowana i wynosić nie mniej niż 50 proc. całodziennej podaży energii. Jeśli tego nie zapewnimy doprowadzimy do stopniowego wyniszczenia organizmu. Węglowodany są niezbędne nie tylko dla funkcjonowania organizmu, ale też do prawidłowego spalania tkanki tłuszczowej. W momencie, kiedy dostarczymy je w ilości niewystarczającej wytwarzają się ciała ketonowe, które powodują szereg poważnych dolegliwości od nieświeżego oddechu, po zaparcia, osłabienie. Dochodzi do zakwaszenia organizmu, które może być przyczyną m.in.: osteoporozy, czy chorób nerek. Ponadto badania dowodzą, że nie ma różnicy w ilości straconych kilogramów w diecie niskowęglowodanowej i odpowiednio zbilansowanej w ostatecznym rozrachunku. Ten ogromny efekt, którym jesteśmy zachłyśnięci na początku diety z obniżoną ilością węglowodanów to głównie utrata wody. Tracimy ją przede wszystkim podczas wykorzystania glikogenu, ale też do oczyszczania organizmu z niszczących go ciał ketonowych.
Jeśli zachowamy podstawowe zasady zbilansowania nie musimy, a nawet nie powinniśmy rezygnować z chleba. Udowodniono to na podstawie wyników badań (Clinical Nutrition, volume 31, August 2012, 455–461) 122 dorosłych kobiet z nadwagą i/lub otyłością. Podzielono je na 2 grupy. Pierwsza przyjmowała posiłki o obniżonej kaloryczności z chlebem, druga natomiast bez chleba. Badane miały też dostęp do konsultacji i wskazówek żywieniowych. Badanie trwało 16 tygodni. Co się okazało?
1. Dieta hipokaloryczna u obu grup była tak samo skuteczna,
2. Oprócz redukcji masy ciała, poprawiły się u badanych też parametry biochemiczne krwi,
ale!
3. Kobietom, które spożywały chleb było łatwiej utrzymać zalecenia dietetyczne i wytrwać w reżimie.
Naszym zdaniem, chodzi tu nie tyle o jakikolwiek udział chleba w odchudzaniu. Chodzi o rezygnację z przyzwyczajeń. O samo w sobie nie jest łatwe. Sporo rzeczy trzeba zmienić, wyeliminować, ograniczyć. Po co więc fundować sobie dodatkowy stres i frustrację? Już teraz wiemy, że samo wykluczanie pieczywa nie jest rozwiązaniem. Jedzmy pieczywo, nawet, a może szczególnie na diecie zachowując jednak umiar i wkomponowując je w codzienny bilans.
Beak Beak ma to wszystko! Chleby bez mąki i drożdży, bogate w błonnik, na bazie ziaren zbóż, kasz, ryżu, płatków, ziaren i bakalii, orzechów, owoców suszonych bez konserwantów, polepszaczy, sztucznych barwników, z niskim indeksem glikemicznym – to tylko niektóre zalety. A do tego: łatwo, wygodnie, funkcjonalnie – już gotowe, bez pieczenia – dobrze zbilansowane porcje + wygodny zakup w sklepie internetowym i szybka dostawa bez wychodzenia z domu!
