Co jeść w pracy? Jakie jedzenie zrobić?
Ssanie w brzuchu, zawroty głowy, a dzień w pracy dopiero się rozkręca… Brzmi znajomo? Wiele z nas nie dba o to, by zapewnić sobie zdrowe odżywianie poza domem.
• Owoce i zdrowe przekąski?
• Kanapki?
• Obiad przyniesiony z domu?
• Słodycze, drożdżówki, ciastka?
• Fast food, pizzę, makarony?
• Nie jadasz w pracy?
Dlaczego większość z nas nie dba o to, co je w pracy? Najczęstszą wymówką jest braku czasu. Inną – strach przed pracodawcą, który mógłby uznać, że skoro celebrujemy posiłek zamiast połykać w biegu kanapkę, to marnujemy czas i powodujemy przestoje. – Często mamy poczucie, że musimy być dobrymi pracownikami, a dobry pracownik to taki, który nie odchodzi od stanowiska pracy – komentuje dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zajmujący m.in. socjologią jedzenia. – Z drugiej strony kierujemy się opinią ogółu i nie chcemy wyłamywać się z szeregu. Skoro nikt w pracy nie je drugiego śniadania, to ja również nie będę. Szczególnie widoczne jest to wśród kobiet. A przecież wystarczy wcielić w życie prosty nawyk.
Więc Co jeść?
To, co lubisz, to, co chcesz, byle świadomie. Wystarczy, że zmienisz myślenie, a w ślad za tym nawyki żywieniowe. I będziesz kierować się nie tym, żeby „coś zjeść”, tylko by zjeść coś, co dostarczy ci energii i w dłuższej perspektywie będzie służyć temu, by zachować zdrowie, dobrą sylwetkę i pogodę ducha! W czasie pochmurnej, deszczowej lub śnieżnej aury, zanim wyjdziesz z domu – koniecznie zjedz ciepły posiłek (zupa ugotowana dzień wcześniej lub tost z pełnoziarnistego chleba). Zimą unikaj jogurtów lub zimnych soków. Jeśli nie chce ci się jeść, możesz wypić sok warzywny, np. pomidorowy, ale o temperaturze pokojowej. W ciągu dnia wypijaj sporo wody – latem mineralną, zimą gotowaną, ciepłą. Najzdrowiej byłoby zjadać 5–6 lekkich posiłków (co trzy godziny) – zatem jeśli idziesz do pracy na osiem lub więcej godzin, koniecznie zabierz ze sobą dwie porcje posiłku, które zjesz, zanim wrócisz do domu. – W socjologii jedzenia trzy elementy są ze sobą ściśle związane: produkcja, dystrybucja i konsumpcja. Produkuje się to, co ludzie chcą jeść, lub to, co ludziom wmawia się, że chcą jeść – mówi Tomasz Sobierajski.
Dlatego jedzmy to, co nam smakuje, najlepiej w towarzystwie osób, które lubimy. I kilka posiłków w ciągu dnia, a nie wszystkie naraz. W pracy spędzamy przynajmniej 1/3 swojego życia, nierozsądnie byłoby nie zwracać uwagi na to, co wtedy jemy i co wartościowego dostarczamy swojemu ciału, ale też umysłowi.
Beak Beak ma na to proste rozwiązanie! Chleby bez mąki i drożdży, bogate w błonnik, na bazie ziaren zbóż, kasz, ryżu, płatków, ziaren i bakalii, orzechów, owoców suszonych bez konserwantów, polepszaczy, sztucznych barwników. Charakteryzują się one niskim indeksem gliekmicznym, co sprawia, że sycą na długo, szczególnie więc polecane będą osobą dbającym o swoje zdrowie. Poza tym spożywając je dostarczamy organizmowi mnóstwo witamin, białka i kwasów omega3 zawartych w czystych ziarnach. A do tego – już gotowe, bez pieczenia, dobrze zbilansowane porcje + wygodny zakup w sklepie internetowym i szybka dostawa bez wychodzenia z domu!